wtorek, 5 lipca 2011

Rok 1919/1920 rokiem wojny

W kwietniu 1919r. Edward Śmigły Rydz staje na czele grupy uwalniającej Wilno, po czym kieruje działaniami na północ, zajmując Mińsk i osiągając linię Dźwiny. Pomagając armii łotewskiej w walce z Bolszewikami uwalniając Dynaburg, gdzie w styczniu 1920r. jest dekorowany Orderem Virtuti Militari przez Józefa Piłsudskiego. Od 25 kwietnia jest dowódcą grupy czołowej w ofensywie kijowskiej, po czym obejmuje dowództwo III armii, powstrzymując armię konną Budionnego pod Brodami.


W historycznej bitwie warszawskiej, od 10 sierpnia 1920r. dowodzi grupą uderzeniową w ofensywie znad Wieprza, która błyskawicznym manewrem rozbija XVI armię sowiecką. 18 sierpnia staje na czele nowo utworzonej II armii, która gra decydującą rolę w bitwie nad Niemnem, gdzie armie sowieckie ponoszą ostateczną klęskę.

Obywatele!
Wilno 21 kwietnia 1919r. E. Śmigły Rydz
Gen. Ppor.  i dowódca Dywizji
Wojsko Polskie wkroczyło na Litwę i Białoruś celem wyzwolenia całej ludności tego kraju z obcej przemocy Interwencja polskich sił zbrojnych nie przesądza rozwiązaniu politycznego zagadnienia ziem litewsko-białoruskich. Dalecy jesteśmy od wszelkich zamiarów zaborczych i naruszania gwałtem miejscowej ludności tych lub innych form bytu państwowego i politycznego. O przyszłości tego kraju zdecyduje wola ludności, niczem nie skrepowana, na podstawie prawa stanowienia o sobie. Chcemy stworzyć warunki w których ta wola mogła by się swobodnie ujawnić w całej pełni i bez żadnego nacisku postronnego. Wojsko Polskie będzie utrzymywać w kraju ład i porządek.
Niezbędny dla wszelkiego życia zorganizowanego. Nie będą one naśladowały dotychczasowych okupantów i nie będą one uprawiały polityki wygrywającej jedną część  ludności przeciwko drugiej.
We wszystkich dziedzinach nie dotyczących bezpośrednio interesów armii, zostaje zapewniona wszystkim mieszkańcom zupełna swoboda oparta na poszanowaniu prawa. Nie tłumienie lecz rozwój
Życia miejscowego jest hasłem wkraczających Wojsk Polskich.
Polska nie potrzebuje i nie chce wywozić od Was zboża, jak to robili Niemcy i bolszewicy, którzy zniszczywszy u siebie cała gospodarkę pozostali bez chleba.
Polska wie, że Wasz kraj został w skutek rabunkowej gospodarki najeźdźców, zamieniony w ziemię głodu.
Dlatego Rząd Polski wydał rozporządzenia, by w ślad za Wojskiem Polskim szły zapasy zboża i mąki, które ulżą znękanej doli mieszkańców.
W Polsce jest teraz swoboda. Rządzi w niej teraz Sejm Polski, wybrany na zasadach jaj najbardziej demokratycznych, w których zasiada chłop i robotnik. Na czele Armii Polskiej stoi Józef Piłsudski.
Możecie być pewni że Dowództwo wojskowe, posłuszne tym władzą będzie wydawać tymczasowo –dopóki sami praw dla siebie Stanowic nie będziecie tylko takie zarządzenia, które dobroi swobodę szerokich mas będzie miało na oku.
Ludność bez różnicy wyznań i narodowości może być pewną iż wkraczające Wojsko Polskie dbać będą o jej bezpieczeństwo i nie dopuszczą niczego, coby naraziło na szwank jej prawa obywatelskie i wyznaniowe. Każde naruszenie pod tym względem karane będzie z całą stanowczością.
Dowództwo Wojsk Polskich przekonane jest, że stosunki z całą ludnością z wszystkiemi narodowościami ten kraj zamieszkujący ułożą się w sposób jak najbardziej poprawny, że ludność miejscowa będzie się odnosić z pełnym zaufaniem  do wszystkich zarządzeń Dowództwa, które ze swej strony dołoży wszelkich starań, by potrzeby ludności i jej słuszne życzenia w miarę możliwości zaspokoić.

Rozkaz do 2 Armii
Wydany na zakończenie wojny z Rosją sowiecką.
Główna Poczta Polowa Nr II, dn. 17 /X. 20
Dowództwo 2-ej armii.
Rozkaz
Operacje 2-ej armii skończyły się wielkim zwycięstwem. Koniec operacji armii zbiega się z zakończeniem działań wojennych na całym froncie polskim. Nadchodzi czas odpoczynku, a być może pokoju-wywalczonego krwawo, niesłychanym wysiłkiem moralnym i fizycznym.
Od Bugu i Wieprza, przez Niemen, po Święciany, Wilejkę, Mołodeczno przemaszerował w ciężkim trudzie bojowym żołnierz 2-ej armii, druzgocąc przeciwnika.
Pierwszy okres bojów od Bugu i Wieprza po Niemen-to krwawy odwet, błyskawiczne oczyszczenie ziemi ojczystej od barbarzyńskiej, niszczycielskiej hordy bolszewickiej, to złamanie gwałtownego ofensywnego rozpędu wroga!
Żywiołowe bolszewickie parcie naprzód zmieniło się w żywiołowa ucieczkę.
Jest to chwila przełomowa naszego zmagania się.
Wtedy to 3-ia dywizja Legionów dotarła do Brześcia Litewskiego, zdobywając go w niepohamowanym uderzeniu, 1-a dywizja Legionów po świetnym marszu, ukończonym zaciekłą a skuteczną walką w Białym stku, dotarła z IV brygadą do Augustowa, 1-a dywizja podhalańska po ciężkich walkach stanęła nad Sokółką.
W końcu operacji znalazło się w naszym posiadaniu przeszło 100 armat, ponad 20000 jeńców.
Następuje drugi okres operacji 2-ej armii.
My, zwycięzcy w bitwie, przygotowujemy się do tego, by stać się zwycięzcami w wojnie!
Wróg wie o tym, wytęża swe wysiłki, ściąga gorączkowo rezerwy, organizuje się od rozstrzygającego, śmiertelnego boju, by nam wydrzeć zwycięstwo bitwy, by groźnie zakwestionować zwycięskie zakończenie wojny.
W szeregu mniejszych walk próbujemy nawzajem swych sił, maskując zamiary. W chwili, gdy przeciwnik skoncentrował wojska, które mu się wydały dostatecznymi do złamania nas, my uprzedzamy go w uderzeniu.
W ciągu kilku groźnych dni sroży się nad Niemnem bój, jeden z najkrwawszych i najzaciętszych w naszej wojnie!
Wiedzieliśmy, tak jak i przeciwnik wiedział, że sprawa idzie o wywalczenie zwycięstwa w wojnie!
3-ia dywizja Legionów ściąga na siebie swym atakiem coraz nowe pułki bolszewickie, jej rozpęd ofensywy pozwala jej w chwilowej defensywie kłaść przed sobą pokotem kilkurzędowe tyraliery dywizji nieprzyjacielskich.
Obok niej trudzili się i walczyli, jak wierny druh, 1-a dywizja podhalańska, której prawe skrzydło współdziała z 3-cią dywizją, lewe przebija się linią południowych fortów grodzieńskich. Dywizja ochotnicza twory lewe skrzydło naszego frontalnego frontalnego ataku nad Niemnem. Ze Świerzym entuzjazmem, a wytrwałością starego żołnierza dywizja toruje sobie od północy drogę na Grodno.
Kiedy bój tych dywizji osiągnął szczyt napięcia, nastąpił niezawodny cios na tyły wroga.
1-a dywizja Legionów z II i IV brygadą jazdy uderzyła niespodziewanie na Lidę, 1-a dywizja litewsko-białoruska na Skrzybowce.
Uderzenie wykonano z taką druzgocącą siłą, że nieprzyjaciel, mimo rozpaczliwe wysiłki dla uratowania  sobie drogi na wschód, został odrzucony na południe. Pracą bojową pod Lidą i nad Lebiodą słusznie mogą chlubić się nasze dywizje!
W dalszym pościgu na Nowogródek prze 1-a dywizje Legionów, II i IV brygada jazdy i 1-a dywizja podhalańska.
Kończy się drugo okres działania 2-ej armii. Doprowadził on do zniszczenia przeciwnika, zdezorganizował jego siły materialne, wdeptał w zbroczone krwią ziemie jego siły moralne. Ten okres w krwawym dowodzie unaocznił wrogowi, że wojna dlań jest przegrana!
Zdobycz nasza z tego okresu wynosi kilkanaście tysięcy jeńców, do 100 armat.
Trzeba było jednak dobić przeciwnika, jak najprędzej udostępnić świadomość klęski i zniszczyć wszelkie pozory prowadzenia dalszej wojny.
Wzywał nas jeszcze głos naszych braci kresowych!
I znowu dywizje w ogromnych marszach i zdecydowanych bojach spadają na nieprzyjaciela.
1-a dywizja legionów z II i IV brygadą jazdy atakują na Rodoszkowice i Wilejkę, 2-1 dywizja Legionów sprawnie i precyzyjnie bierze Mołodeczno, skarżąc się, że zbyt późno przychodzi na nasze żniwo, 3-cia dywizja Legionów dochodzi w zwycięskim pochodzie aż po Święciany.
Każdy z pułków stwierdził dobitnie swą wartość. Z byt wiele nazwisk musiałbym cytować, by wyrazić bohaterstwo i rycerski czyn korpusu oficerskiego i szeregowych. Dywizje dały swój najwyższy wysiłek w spełnianiu obowiązku. Bitwa nad Niemnem przeprowadzona była z taką pogardą śmierci i zaciętością, a równocześnie z takim polotem i rozmachem, że każda biorąca w niej udział dywizja i brygada może być dumna ze swego uczestnictwa!
Na wieczną pamiątkę i sławę wyliczam nazwiska dowódców z drugiego okresu walk i dziękuję:
Generałowi Berbeckiemu za pierwszorzędny rozmach i nieustępliwy i twardy upór 3-ej dywizji Legionów.
Generałowi Rzadkowskiemu za krwawą, ciężką pracę 1-ej dywizji litewsko-białoruskie nad Lebiodą.
Generałowi Galicy za nieugiętość i nie ogladanie się na straty 1-ej dywizji podhalańskiej.
Pułkownikowi Dębowi-Biernackiemu za niedoścignione marsze, polot, a równoczesnie nigdy niezachwianą wytrwałość pracy bojowej 1-ej dywizji Legionów.
Podpułkownikowi Kocowi za zapał i szlachetne poświęcenie dywizji ochotniczej.
Pułkownikowi Strzemińskeimu i podpułkownikowi Nieniewskiemu za owocną-w ostatnim okresie świetną-pracę II i IV brygady jazdy.
Dziękuję również podpułkownikowi Kutrzebie, memu szefowi sztabu, najbliższemu, umiejętnemu współpracownikowi za jego wybitną pracę i zalety pierwszorzędnej wartości.
Szefowi lotnictwa rotmistrzowi Buckiewiczowi dziękuję za doskonałą, pełną poswięcenia i brawurową pracę eskadr lotniczych 1-ej, 12-ej, 13-ej i 16-ej. Wszystkim kompaniom saperskim i technicznym za ogromną energię w pracy nad przywróceniem komunikacji.
2-a armia spełniła zadanie, dane jej przez Naczelnego Wodza, spełniła wiernie swój obowiązek względem narodu.
Stwierdził to Naczelny Wódz-stwierdził naród.
Odczytać przed frontem.

Śmigły Rydz
Generał-porucznik i dowódca armii





Wniosek na odznaczenie orderem Virtuti Militari 2 klasy.
Gen. Dyw. Edward Śmigły Rydz.
Krzyż Komandorski II klasy otrzymywał dowódca za zwycięstwo taktyczne lub mężną i skuteczną obronę trudnej pozycji.
 I Generał Śmigły jest jednym z tych znanych generałów, który całą swą służbę od początku odbył w bojach i na froncie. Dowodził dłuższy czas 1 dyw. Leg. I swoją wybitną pracą nadał jej cechy wysokiej wartości żołnierskiej, wysuwając ją nieledwie na czoło naszej armii. W ciągu całej wojny stawiałem zarówno 1 dyw. Leg. Jak i jej dowódcę tam gdzie zadanie wydawało mi się trudnem, a cel niełatwy do osiągnięcia. Gdzie zatem zarówno od wojska jak i od dowódcy wymaganym był większy niż przeciętny wysiłek woli, energii i zdolności. Nie znam w ciągu wojny wypadku, gdzie gen. Śmigły zawiódł położone w nim zaufanie. Za najcięższe i najtrudniejsze zadanie spełnione przez gen. Śmigłego podczas wojny uważam;
a)      Atak w ciągu głębokiej zimy przy niezwykle silnych mrozach i głębokich śniegach, na Dynaburg i połączone z tem wielkie zwycięstwo, oswobodzające olbrzymia połać kraju od nieprzyjaciela i zmieniając od razu zasadniczo sytuację strategiczną w tej właśnie części teatru wojny;
b)      Drugim takim czynem wojennym wymagającym nadzwyczajnych wysiłków i przeprowadzonym z wielką siłą woli było wycofanie z kraju całej armii otoczonej przez nieprzyjaciela. Generał Śmigły wówczas wycofał olbrzymią część materiału wojennego oraz ogromną ilość skompromitowanych wobec wroga ludzi, a samo wojsko zdołał wycofać pomimo rozpaczliwego zdawało by się położenia, w doskonałym nastroju oddziałów tak że wszystkie, które wchodziły w skład armii Gen. Śmigłego Rydza, po przebiciu się przez siły nieprzyjaciela, pomimo spiesznego odwrotu, stanęły natychmiast do boju i w dalszym ciągu lepiej niż inne jednostki wstrzymywały nacisk moralny, z powodu klęsk i porażek, które spadały w owe czasy na nasze wojska.
c)       Gen. Śmigły Rydz postawił ze swoją dywizją nieledwie rekordy światowe w niezwykłych marszach odbytych we względnie szybkim czasie, zdobywając w ten sposób wielką sławę dla naszego wojska.
Wobec  tego przedstawiam gen. Śmigłego Rydza do odznaczenia orderem Virtuti Militari 2-j klasy.
II Nie znam w ciągu wojny wypadku, gdzie gen. ŚMIGŁY okazał choćby cień braku karności i dyscypliny żołnierskiej, wobec nadzwyczajnie częstych wypadków, gdy z powodu jego młodego wieku oraz innej niż przeciętna karierze wojskowej spotykał się z rozdrażnieniami jego ambicji i osoby. Był również spokojnym przełożonym, gdy mu wypadało dowodzić starszemi od siebie wiekiem, jak jak karnym podwładnym w stosunku do przełożonych nad drażliwe położenie objęcia dowództwa nad 2-ma tylko dywizjami piechoty, nie słyszałem od niego ani w stosunku do siebie, ani w stosunku do otoczenia żadnej skargi, ani żadnego wyrażonego niezadowolenia i jak nasze stosunki był to rzadki okaz.
Marszałek Piłsudski jako Kanclerz Kapituły Orderu Virtuti Militari

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz