czwartek, 7 lipca 2011

Włączyć Litwę do Polski 1938

"Tłum zalał całe Aleje Ujazdowskie od rogu ulicy Nowowiejskiej aż prawie do pałacu Belwederskiego. Przed budynkiem GISZ-u ustawiły się wszystkie sztandary i stanęli przywódcy tej manifestacji. Te same głośne okrzyki powtarzały się bez przerwy:
"My chcemy Litwy!, Wodzu, prowadź nas na Kowno!".
W pewnej chwili, o zupełnym zmroku, na balkonie oświetlonym reflektorami, ukazał się marszałek Śmigły- Rydz, powitany uroczyście hymnem narodowym i okrzykami:
Niech żyje nam marszałek Śmigły!
"Niech żyje armia i jej wódz!",
E. Śmigły Rydz:
"Nazywacie mnie wodzem, a wiecie, że przemawiać nie jest rzeczą wodza. Chcę tylko stwierdzić przed wami, że serdeczną radością przejmuje mnie fakt, że są takie chwile, kiedy tyle polskich serc potężnie i tak jednolicie bije jednym wspólnym rytmem. Fakt ten musi cały naród przepoić wiarą, że Polska potrafi zrealizować swoje wielkie przeznaczenia. Niech żyje Polska!".
W nocy z 10 na 11 marca 1938r. dwie osoby nielegalnie przekroczyły granicę polsko-litewską w pobliżu wsi Wiersze-Radówka. Kiedy zauważył ich polski patrol Korpusu Ochrony Pogranicza rozpoczął się pościg. W jego wyniku żołnierz KOP-u Stanisław Serafin nie zauważywszy przekroczył granicę i znalazł się po stronie litewskiej. Tam natychmiast po przejściu zaledwie trzech metrów od granicy! został ostrzelany przez policję litewską i zginął w wyniku odniesionych ran.
Towarzysze broni wynoszą trumnę ze zwłokami śp. Serafina.
 Śmierć ofiary kuli litewskiej, śp. Stanisława Serafina, żołnierza K.O.P w Marcinkowicach przybrała charakter żywiołowych manifestacji w całej Polsce przeciw ustawicznym prowokacjom ze strony Litwy.
Wilno

Kraków

17 marca 1938 r. rząd polski wystosował wobec Litwy 48-godzinne ultimatum w sprawie natychmiastowego nawiązania stosunków dyplomatycznych, bez żadnych warunków wstępnych, które nie istniały od 1918r. Akredytowanie przedstawicieli w Kownie i Warszawie miało nastąpić do 31 marca 1938 r. W stan gotowości bojowej pozostawione zostały pułki garnizonu wileńskiego oraz innych garnizonów położonych w pobliżu granicy litewskiej. Z głębi kraju przybywać zaczęły nowe jednostki.
Do Wilna przybył też marszałek Śmigły, gdzie przyjął defiladę Wojsk Polskich.
19 marca rząd Litwy przyjął żądania, co pozwoliło unormować stosunki.
Punkt graniczny na granicy polsko-litewskiej nad rzeką Mereczanką. Żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza otwierają bramę graniczną na moście.




W Polsce spotkał się z marszałkiem Śmigłym Rydzem gen. Stasysa Rasztikisa naczelnego dowódcy armii litewskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz