"My chcemy Litwy!, Wodzu, prowadź nas na Kowno!".
W pewnej chwili, o zupełnym zmroku, na balkonie oświetlonym reflektorami, ukazał się marszałek Śmigły- Rydz, powitany uroczyście hymnem narodowym i okrzykami:
Niech żyje nam marszałek Śmigły!
"Niech żyje armia i jej wódz!",
E. Śmigły Rydz:"Nazywacie mnie wodzem, a wiecie, że przemawiać nie jest rzeczą wodza. Chcę tylko stwierdzić przed wami, że serdeczną radością przejmuje mnie fakt, że są takie chwile, kiedy tyle polskich serc potężnie i tak jednolicie bije jednym wspólnym rytmem. Fakt ten musi cały naród przepoić wiarą, że Polska potrafi zrealizować swoje wielkie przeznaczenia. Niech żyje Polska!".
W nocy z 10 na 11 marca 1938r. dwie osoby nielegalnie przekroczyły granicę polsko-litewską w pobliżu wsi Wiersze-Radówka. Kiedy zauważył ich polski patrol Korpusu Ochrony Pogranicza rozpoczął się pościg. W jego wyniku żołnierz KOP-u Stanisław Serafin nie zauważywszy przekroczył granicę i znalazł się po stronie litewskiej. Tam natychmiast po przejściu zaledwie trzech metrów od granicy! został ostrzelany przez policję litewską i zginął w wyniku odniesionych ran.Towarzysze broni wynoszą trumnę ze zwłokami śp. Serafina. |
![]() | |
Wilno |
![]() |
Kraków |
17 marca 1938 r. rząd polski wystosował wobec Litwy 48-godzinne ultimatum w sprawie natychmiastowego nawiązania stosunków dyplomatycznych, bez żadnych warunków wstępnych, które nie istniały od 1918r. Akredytowanie przedstawicieli w Kownie i Warszawie miało nastąpić do 31 marca 1938 r. W stan gotowości bojowej pozostawione zostały pułki garnizonu wileńskiego oraz innych garnizonów położonych w pobliżu granicy litewskiej. Z głębi kraju przybywać zaczęły nowe jednostki.
Do Wilna przybył też marszałek Śmigły, gdzie przyjął defiladę Wojsk Polskich.
19 marca rząd Litwy przyjął żądania, co pozwoliło unormować stosunki.
![]() |
Punkt graniczny na granicy polsko-litewskiej nad rzeką Mereczanką. Żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza otwierają bramę graniczną na moście. |
W Polsce spotkał się z marszałkiem Śmigłym Rydzem gen. Stasysa Rasztikisa naczelnego dowódcy armii litewskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz